Asystentka patologa z Jackson County, 26-letnia Jennifer Burrows została oskarżona o seks ze zmarłym. Wszystko wyszło na jaw po wykonaniu badań DNA dziecka, które urodziła. Brzmi to jak scenariusz jakiegoś horroru, ale to sama prawda.
Kobieta nie wiedziała, kto jest ojcem, więc sama postanowiła wykonać test DNA, który ujawnił jej makabryczny czyn.
Ojcem okazał się mężczyzna, który zginął wcześniej w wypadku samochodowym. Asystentka patologa przeprowadzała jego sekcję zwłok. Burrows przyznała się do winy. Opowiedziała o tym, że jego zauważyła u zmarłego mężczyzny wzwód, czyli tzw. pośmiertną erekcję. Bez chwili namysłu przystąpiła do akcji…
Co więcej, oskarżona przyznała, że to nie był jej pierwszy raz. Podobno uprawiała ona seks z około 70 zwłokami mężczyzn w wieku 17-71 lat. Mówiła również, że nie spodziewała się, że kiedykolwiek może to wyjść na jaw, a już zupełnie, iż zajdzie w ten sposób w ciąże.